Gdy szli do domu, był duży ruch na ulicy. Chcieli
iść do restauracji na pyszną kolację.
- Ah, Tomek. Co sobie weźmiemy?
Ponoć to dobra restauracja. – Pyta Alicja.
- Tak, jest świetna. Weźmiesz
sobie co tylko chcesz, to nasz wieczór. – Odparł Tomek.
Po paru chwilach w końcu doszli do
restauracji. Ciągle wpatrzona w siebie para, zamówiła sobie zestaw dla dwojga,
który składał się z długiego makaronu z dodatkami, oraz pysznym sosem.
- Tomek, będę to powtarzać
wiecznie. Jak ja cię kocham! – Mówiła Ala.
- Kochanie, wiem to! Obiecaj, że
nie opuścisz mnie aż razem się zestarzejemy. Jesteśmy już 2 lata, a czuję się
jakby to było 10 lat. – Odparł.
- Wiesz co jest za 5 dni? Moje
urodziny! – Odparła Alicja.
- Tak wiem! Wiesz co planuje?
Jestem już pełnoletni i chcę cię zabrać na wakacje do Turcji!- Mówi tomek.
- O matko skarbie! Naprawdę? To
cudowne! Ale… Co ze szkołą? A po za tym mama mi nie pozwoli.. – Odpowiada zrozpaczona
Ala.
- Oj tam.. Nie martw się. Weźmiemy
wolne od szkoły, a twoja mama już Ci pozwoliła, bo rozmawiałem z nią na ten
temat! Kocham Cię! – Odparł wesoły Tomek.
- Na serio ?! To cudownie! Będą to
moje najlepsze urodziny! – Mówi.
Gdy skończyli jeść kolację,
postanowili iść do domu. Czekała ich bardzo okropna niespodzianka..
- Tomek.. A do jakiej miejscowości
lecimy? – Pyta się Ala.
- Raczej do Bodrum, gdyż jest to
ciekawa miejscowość, jak czytałem. Wspaniałe widoki! Wspaniała plaża, po prostu
wspaniale! – Odpowiada Tomek.
- To będą wakacje w ciągu roku
szkolnym! Będzie…
Nie dokończyła. Gdy szli przez
pasy, nie zobaczyli, że w oddali widać samochód.. Który potrącił Alicję.
- Ala nie! Boże! – Krzyczy Tomek.
W tej chwili, z samochodu, który
potrącił Alicję wysiada kierowca.
- Matko Boska! Dzwoń na pogotowie!
– Odpowiada kierowca.
- Ja, ja.. Nie dam rady! Boże! –
Odpowiada załzawiony chłopak.
Kierowca samochodu zadzwonił po
pogotowie. Pogotowie przyjechało w około 2 minuty. Tomek do szpitala pojechał
razem z Alicją. Ocenili jej stan jako krytyczny …
Chłopak dziewczyny, w tej samej
chwili zadzwonił do Matki Alicji. Zwolniła się z pracy, po czym szybko przyjechała
do szpitala.
- Tomek! Tomek! Co się stało! –
Krzyczała matka dziewczyny Kasia.
- Ja.. My.. Szliśmy przez pasy.. A
ten.. samochód.. Nie ja nie potrafię.. Czemu moją Alkę to spotyka! Już dosyć
się nacierpiała! Boże! Patrz co się dzieje! – Krzyczy zapłakany Tomek.
- Tomku, uspokój się. Każdego
mogło to spotkać! – Odpowiada Katarzyna.
W tej samej chwili, z Sali operacyjnej
wyszedł ordynator szpitala ,który badał Alę.
- Nie będziecie Państwo
zachwyceni.. Ala ma złamany kręgosłup i wstrząs mózgu..
Nie wiemy czy to przeżyje.. Lecz miejmy nadzieję.. – Mówi Lekarz.
Nie wiemy czy to przeżyje.. Lecz miejmy nadzieję.. – Mówi Lekarz.
- Że co?! Matko Boska Ala! Żyj
błagam cię ! Nie zostawiaj mnie samego! – Krzyczy Chłopak dziewczyny.
- Ona nie przeżyje? Jezu.. Zróbcie
co się da.. Błagam was! Oddam za nią życie! – Płacze mama Alicji.
- Jeśli ona umrze to ja też!
Popełnię samobójstwo! Nie potrafię bez niej żyć! – Krzyczy Tomek.
- Nie mów tak.. Zaraz przyjdą
wyniki. Wszystko się okaże.. – Odpowiada lekarz.
Przyszły wyniki… Okazało się, że
Ala jednak żyję ! Jest w trakcie operacji!
- Jezu Chryste, ona żyje! – Mówi zapłakana,
lecz szczęśliwa Matka dziewczyny.
Matka dziewczyny razem z Tomkiem,
niezmiernie się cieszą. Jednak.. Co z wakacjami ?
Ładny blog. :3 / http://notodrummerz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmasz talent dziewczynoo ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;^^ liczę, że się odwdzięczysz ;) and-always-be-with-me.blogspot.com
PS: boski blogg ;)
I znowu ja męczysz? No nie ,ale rozumiem że taki masz pomysł na opowiadanie. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńi-am-not-perfect-but-who-is.blogspot.com/
haha jakoś tak nie mam pomysłu żeby ją nie męczyć :D
Usuńbo co bym miala opowiadac haha :D
hmm.. nastepny rozdział będzie za około kilka dni bo nie mam czasu :c
dziękuje :*
Pojawił się I rozdział na http://i-am-not-perfect-but-who-is.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfajny blog :3
OdpowiedzUsuńobserwuje, rev ?! ---- > http://avatary-other.blogspot.com/