niedziela, 27 maja 2012

Heej .. musimy się pożegnać :(

Jutro jadę na wycieczkę do Zakopanego!
od 28.05.2012r. do 01.06.2012r.
Będzie super! Spróbuje w czasie wycieczki wejść na internet w komórce i opublikować posta na temat co u mnie ;)
GDY PRZYJADĘ OD RAZU BIORĘ SIĘ ZA PISANIE NASTĘPNYCH ROZDZIAŁÓW. 

Będę tęskniła ! :D 
Jeśli ktoś będzie chciał ze mną popisać na gadu gadu, tylko w godzinach od 19 :3
będę czekać ! :D - 20042984 


No to co ? Do zobaczyska w sobotę ! :3 ♥ 

Rozdział 6 ! :)

Wreszcie! Nadszedł dzień, kiedy zakochana para leci do Turcji. Każdy z nich jest tak podekscytowany, że nie umieją wysiedzieć na miejscu. W końcu.. kto by nie był? Ekskluzywny hotel, wspaniałe widoki, wyborna restauracja.. O czym jeszcze marzyć!
- Tomek! Jak ja się cieszę.. Za 2 godziny będziemy w Turcji! Pierwszy raz będę za granicą! – Cieszy się Alicja.
- Tak, tak. Mam tak samo. Ja kiedyś już byłem w Holandii z rodzicami, bo mój Ojciec chciał wykupić jakąś licencję.. – Odpowiada Tomek.
Po 2.5 godzinie dotarli na miejsce. Czekała ich jeszcze podróż autobusem do hotelu. Minęła ona w oka mgnieniu. Gdy zobaczyli swój hotel, omal nie krzyczeli ze szczęścia!
- O jej ! To my tu będziemy przez cały tydzień ?! – Pyta się  Ala.
- Tak. Specjalnie wybrałem taki hotel, który Ci się spodoba. Kosztował kupę kasy, lecz dla Ciebie zrobię wszystko. – Odparł Tomek.
Na początku Tomek poszedł do recepcji po klucz. Gdy tylko zobaczyli swój pokój, od razu wskoczyli na łóżko. Pokój ten był wyposażony w łazienkę, dużą sypialnię, mały salon.. Chcieli by przebywać w nim cały czas, lecz mieli tyle atrakcji.. Po co to marnować !
Pierwsze co zrobili, to wypakowali się , po czym szybko poszli na plażę. Woda.. niebieska, ciepła. Wokół pełno pięknych kolorowych rybek.
- Ależ tu pięknie! Tomek, spójrz na te rafy koralowe! Nigdy nie widziałam ich na żywo! – Odrzeka szczęśliwa Alicja.
- Tak, jest pięknie! Zobacz na te kolorowe rybki! Pierwszy raz w życiu mogę spotkać takie gatunki. – Odparł Tomek.
- Mamy dla siebie cały tydzień.. Co znaczy, że możemy robić co tylko chcemy! Tydzień bez szkoły.. Każdy nam zazdrości! – Mówi Alicja.
- Oczywiście kochana, wykupiłem nam rejs statkiem na pojutrze. Będzie cudownie! Będziemy mogli popływać na środku morza! – Mówi.
- O matko! To wspaniale! Ale.. Ja nie umiem pływać .. – Odparła Alicja.
- Na serio? To nic ! Nauczę Cię.. Przy mnie czuj się bezpieczna. – Odrzeka Tomek.

Gdy spędzili dzień na plaży, wieczorem poszli do hotelu na pyszną Turecką kolację. Następnie poszli na cudowny wieczorny spacer, po czym poszli do swych pokoi, wyspać się na jutrzejszy pełen następnych wrażeń dzień.

środa, 23 maja 2012

Co o tym myślisz ?! :D

Mam zamiar wprowadzić na moim blogu dział, gdzie będę śpiewać. 
Każdy mi mówi, że mam talent i powinnam go rozpowszechniać.
To zależy od was. Będę pisała opowiadania, prowadziła modę i śpiewała . Co o tym myślicie ? :D
Pytanie: MAM WPROWADZIĆ ŚPIEW, CZY ZOSTAĆ TAK JAK JEST? 
opinie piszcie w komentarzach. 

- Lucy♥

niedziela, 20 maja 2012

Rozdział 5 ! :D


Alicja ciągle leży w szpitalu.. Ma złamaną rękę i nogę. Tomek jest pogrążony..
- Hej kochana – Mówi Tomek.
- Witaj. – Odpowiada Alicja.
- Dziś są twoje urodziny, więc mam dla Ciebie prezent. – Odpowiedział, po czym wręczył Ali prezent.
- O jej! To pierścionek! Jaki piękny! Nie trzeba było.. – Mówi.
- Wiesz, że cię kocham, dlatego chcę żebyś miała jak najlepiej. Wszystkiego najlepszego. – Mówi Tomek.
Alicja miała być wypisana ze szpitala za tydzień. Bardzo tęskniła za swoim domem. Chciała położyć się w swoim łóżku.. a nie szpitalnym.
Minął tydzień.
- Alu! Chodź tu do mnie, zobacz co dla ciebie mam ! – Krzyczy mama Ali.
Ku zaskoczeniu, Alicja zobaczyła małego kundelka!
- Mamo ! To dla mnie ? – Pyta się Ala.
- Tak skarbie! Zawsze marzyłaś o piesku, a że masz tyle problemów w życiu.. Kupiłam Ci go, abyś mogła mieć przyjaciela. – Mówi Matka.
- Dziękuję Ci mamo, kocham cię !
Miesiąc później..
- Wiesz co Ala.. – Pyta się Tomek.
- Słucham Cię ? – Odpowiada Alicja.
- Pamiętasz? Mieliśmy jechać na wakacje do Turcji.
- Tak , pamiętam. A czemu się pytasz ?
- Bo kupiłem nam bilety! Wyjeżdżamy za 5 dni! – Krzyczy szczęśliwy Tomek.
- O Jezu ! Kiedy je kupiłeś ?! Jak fajnie! – Odpowiada szczęśliwa Ala.
- To jest nie ważne.. Lecimy do Turcji!
Gdy minęły 4 dni, Ala z Tomkiem zaczynali się pakować. Wylot mieli dzień później, o godzinie 14. Byli bardzo szczęśliwi. Mieli lecieć do wspaniałego hotelu w Bodrum, blisko plaży!
Zapowiadało się bardzo ciekawie… 

PRZEPRASZAM , ŻE TAKIE KRÓTKIE , LECZ DŁUŻSZE BĘDZIE W NASTĘPNYM ROZDZIALE :D

czwartek, 17 maja 2012

Karmimy Psiaki!

Lubisz psy ? A może kochasz ? 
Chcesz pomóc ? Wejdź na stronę www.karmimypsiaki.pl ! 
Możesz tam nakarmić wybranego przez ciebie psa! 
Jak jeszcze możesz pomóc ? Wysyłaj różne linki, wydrukuj plakaty i ulotki, które rozdasz osobom w twojej miejscowości! 
Więcej na stronie : WWW.KARMIMYPSIAKI.PL 
WARTO ! :) 

środa, 16 maja 2012

Rozdział 4 ! ♥


 Gdy szli do domu, był duży ruch na ulicy. Chcieli iść do restauracji na pyszną kolację.
- Ah, Tomek. Co sobie weźmiemy? Ponoć to dobra restauracja. – Pyta Alicja.
- Tak, jest świetna. Weźmiesz sobie co tylko chcesz, to nasz wieczór. – Odparł Tomek.
Po paru chwilach w końcu doszli do restauracji. Ciągle wpatrzona w siebie para, zamówiła sobie zestaw dla dwojga, który składał się z długiego makaronu z dodatkami, oraz pysznym sosem.
- Tomek, będę to powtarzać wiecznie. Jak ja cię kocham! – Mówiła Ala.
- Kochanie, wiem to! Obiecaj, że nie opuścisz mnie aż razem się zestarzejemy. Jesteśmy już 2 lata, a czuję się jakby to było 10 lat. – Odparł.
- Wiesz co jest za 5 dni? Moje urodziny! – Odparła Alicja.
- Tak wiem! Wiesz co planuje? Jestem już pełnoletni i chcę cię zabrać na wakacje do Turcji!- Mówi tomek.
- O matko skarbie! Naprawdę? To cudowne! Ale… Co ze szkołą? A po za tym mama mi nie pozwoli.. – Odpowiada zrozpaczona Ala.
- Oj tam.. Nie martw się. Weźmiemy wolne od szkoły, a twoja mama już Ci pozwoliła, bo rozmawiałem z nią na ten temat! Kocham Cię! – Odparł wesoły Tomek.
- Na serio ?! To cudownie! Będą to moje najlepsze urodziny! – Mówi.
Gdy skończyli jeść kolację, postanowili iść do domu. Czekała ich bardzo okropna niespodzianka..
- Tomek.. A do jakiej miejscowości lecimy? – Pyta się Ala.
- Raczej do Bodrum, gdyż jest to ciekawa miejscowość, jak czytałem. Wspaniałe widoki! Wspaniała plaża, po prostu wspaniale! – Odpowiada Tomek.
- To będą wakacje w ciągu roku szkolnym! Będzie…
Nie dokończyła. Gdy szli przez pasy, nie zobaczyli, że w oddali widać samochód.. Który potrącił Alicję.
- Ala nie! Boże! – Krzyczy Tomek.
W tej chwili, z samochodu, który potrącił Alicję wysiada kierowca.
- Matko Boska! Dzwoń na pogotowie! – Odpowiada kierowca.
- Ja, ja.. Nie dam rady! Boże! – Odpowiada załzawiony chłopak.
Kierowca samochodu zadzwonił po pogotowie. Pogotowie przyjechało w około 2 minuty. Tomek do szpitala pojechał razem z Alicją. Ocenili jej stan jako krytyczny …
Chłopak dziewczyny, w tej samej chwili zadzwonił do Matki Alicji. Zwolniła się z pracy, po czym szybko przyjechała do szpitala.
- Tomek! Tomek! Co się stało! – Krzyczała matka dziewczyny Kasia.
- Ja.. My.. Szliśmy przez pasy.. A ten.. samochód.. Nie ja nie potrafię.. Czemu moją Alkę to spotyka! Już dosyć się nacierpiała! Boże! Patrz co się dzieje! – Krzyczy zapłakany Tomek.
- Tomku, uspokój się. Każdego mogło to spotkać! – Odpowiada Katarzyna.
W tej samej chwili, z Sali operacyjnej wyszedł ordynator szpitala ,który badał Alę.
- Nie będziecie Państwo zachwyceni.. Ala ma złamany kręgosłup i wstrząs mózgu..
Nie wiemy czy to przeżyje.. Lecz miejmy nadzieję.. – Mówi Lekarz.
- Że co?! Matko Boska Ala! Żyj błagam cię ! Nie zostawiaj mnie samego! – Krzyczy Chłopak dziewczyny.
- Ona nie przeżyje? Jezu.. Zróbcie co się da.. Błagam was! Oddam za nią życie! – Płacze mama Alicji.
- Jeśli ona umrze to ja też! Popełnię samobójstwo! Nie potrafię bez niej żyć! – Krzyczy Tomek.
- Nie mów tak.. Zaraz przyjdą wyniki. Wszystko się okaże.. – Odpowiada lekarz.
Przyszły wyniki… Okazało się, że Ala jednak żyję ! Jest w trakcie operacji!
- Jezu Chryste, ona żyje! – Mówi zapłakana, lecz szczęśliwa Matka dziewczyny.
Matka dziewczyny razem z Tomkiem, niezmiernie się cieszą. Jednak.. Co z wakacjami ?

wtorek, 15 maja 2012

Rozdział 3 ! :3

Mijały dni, tygodnie.. Ala nie umie dojść do siebie. To co się stało.. Nie idzie już cofnąć. Cały czas przeżywa, nie chodzi do szkoły. Tomek wraz z jej mamą jedynie mogą z nią o czymś porozmawiać.. Tak dłużej być nie mogło. Matka Alicji, umówiła ją na spotkanie z polecanym psychologiem.
- Alu, wysłuchaj mnie – Mówi do Alicji matka. -Umówiłam cię z psychologiem, on ma ci pomóc. Błagam.. wiemy, że to przeżywasz, ale co się dzieje z twoim życiem! Zrozum mnie i Tomka. Tak bardzo się o Ciebie martwimy.. Być może ta rozmowa ci pomoże. Liczę na Ciebie. – Powiedziała matka, po czym wyszła z pokoju.

Po paru minutach do domu przyjechała psycholożka. Matka zaprowadziła ją do Alicji.
- Witaj Alu. Jestem psychologiem i chcę Ci pomóc. Nie bój się mnie. Umiesz opowiedzieć co się z tobą dzieje? Wiem w jakiej jesteś sytuacji.. Przeżyłaś bardzo dużo, lecz nie musisz się bać. Porywacze poszli do więzienia na 10 lat. Nic Ci nie grozi – Powiedziała Pani psycholog.
- Właśnie, że nie! Ciągle jestem w niebezpieczeństwie! Każdy może mnie znowu ukraść i będzie chciał moje narządy! Ja nie chce żyć! – Odparła roztrzęsiona Ala.
- Alu .. Nie możesz tak myśleć. Masz 15 lat. Całe życie przed tobą. Co zamierzasz? Siedzieć w domu? Masz ukończyć studia, założyć rodzinę i zestarzeć się u boku swojego ukochanego tak jak każda dziewczyna. Nie pragniesz tego? – Zapytała Psycholog.
Rozmowa ta trwała godzinę. Matka Alicji Kasia, siedziała w kuchni, czekając na odpowiedź : Co z moją córką? Aż wreszcie, psycholożka wychodzi z pokoju, po czym zasiada do matki mówiąc:
- Wie pani co.. Nie jest tak źle.. Chociaż dobrze też nie jest. Ala potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Prosi każdego by nie wychodziła sama z domu tylko u boku swojego chłopaka lub Pani. To co jej się stało.. jest naprawdę przykre. – Mówi psycholożka.
- To znaczy, że ona z tego wyjdzie?! – Pyta Matka.
- Być może.. To zależy tylko od niej i od pani .. – Odpowiada.

Po tygodniu od rozmowy , Ala nareszcie wyszła na dwór. Powoli zaczyna korzystać z życia. U boku swojego chłopaka Tomka nareszcie czuje się bezpiecznie.
Szczęście przychodzi jeszcze w tym, że Ala dostała bardzo drogi naszyjnik od swojego kochającego chłopaka.
- Tomek dziękuję Ci ! Kocham Cię tak jak jeszcze nikogo ! Chcę być z tobą do końca moich żałosnych dni! – Wypowiada się bardzo szczęśliwa Ala.
- Ala ja Cię kocham jeszcze bardziej! Inaczej być nie może! Za parę lat kiedy będziesz pełnoletnia zamieszkamy razem! Będziemy mieli dzieci! Bardzo się cieszę, że w końcu się przełamałaś i możemy swobodnie chodzić po mieście! – Odpowiada Tomek.

Szczęście występowało przez kilka tygodni .. Aż do czasu …

poniedziałek, 14 maja 2012

Rodział 2 ♥


Tomek postanowił, że szybko pobiegnie do rodziców Ali , i razem coś zdziałają.
Natychmiast pobiegli do lasu. Przeszukali cały teren, lecz śladu nie ma.. Zadzwonili na policję, która zjawiła się natychmiastowo z psem tropiącym.
- Tomek, jak to się stało! – Pyta roztrzęsiona matka dziewczyny.
- Muszę wyznać całą prawdę.. – Odrzekł. Postanowiliśmy iść na wagary. Nie chciało nam się iść dziś do szkoły. Chcieliśmy zrobić sobie przerwę, i pójść na spacer na tą ścieżkę, gdzie jacyś zboczeńcy porwali....- Przerwawszy swoją wypowiedź, rozpłakał się.
Do Tomka podszedł policjant , który chciał zbadać całą sytuację. Wypytawszy Tomka, postanowili dać sygnał do wszystkich patroli. Las , w którym zaginęła nie pozostawia ani jednego śladu….

W tym samym czasie…
- Ej! Weź uważaj, dziewczyna się obudzi! Możesz wyciągać te sprzęty ciszej? Mamy mało czasu.. na pewno każdy jej szuka! A zależy nam przecież na jej sercu! – Odparł jeden z porywaczy.
- Dobrze, dobrze. Nic się nie dzieje. Nigdy nas tu nie znajdą, He , He. – Stwierdził porywacz.
Niestety, ich plan się nie powiódł.. Ala odzyskuje przytomność.. Nie wie co się dzieje. Podnosi się z metalowego stołu, po czym zaczyna oszołomiona pytać.
- Gdzie ja jestem? Kim wy jesteście! – Zapytała zdenerwowana.
- Słuchaj dziewczynko , nie potrzebnie się budziłaś, teraz twój ból będzie o wiele większy. – Odparł Damian – jeden z porywaczy.
- Co wy mi chcecie zrobić?! – Ponownie spytała bardzo zdenerwowana.
- Jak to co? Zaraz nie będziesz już żyła i pójdziesz w inne miejsce, daleko stąd. – Powiedział rozweselony Damian.
Alicja zaczęła głośno krzyczeć, lecz nikt jej nie usłyszał…
- Czemu chcecie mi to zrobić! Co ja wam zrobiłam? – Zaczęła płakać..
- Córka Michała jest chora na raka serca! Ma 15 lat, a ty ile? 16 ? Zależy nam na twoim sercu, gdyż widać, że jesteś zadbana. Nie ma odpowiedniego dawcy…
- A jeżeli się nie uda? Co wtedy ! – Odpowiedziała Ala.
- To nic, weźmiemy nową „sztukę” – Odparł Damian.
- Jak wy tak możecie! Pójdziecie do więzienia i do piekła! Jeżeli tylko mnie tkniecie to nie wiem co wam zrobię ! – Odpowiedziała.
Jeden z porywaczy, który miał na sobie kominiarkę uderzył Alicję prosto w brzuch..
Zwymiotowała, po czym straciła przytomność..

W tym samym czasie u rodziców i Tomka.
- Musimy zacząć ją szukać! Może ona już nie żyje! Boże, czemu nam to robisz! – Odparł Tomek.
- My nic na to nie poradzimy! Musimy jednak mieć wiarę, że nic się jej nie stało. – Powiedziała Matka Ali.
Nagle postanowili spytać się policjanta, czy umie namierzyć komórkę Alicji. Zawsze ma ją przy sobie.
Tak też zrobili. Komórka znajdowała się w „pustkowiu” obok Torunia, czyli nie daleko stąd! Natychmiast tam pojechali. Zobaczyli arafatkę Alicji. Poszli dalszymi tropami. W oddali było widać starą, małą chatkę. Pobiegli tam, wywarzyli drzwi , gdzie zobaczyli 5 mężczyzn a na stole- Alicję!
- Matko Boska , Ala ! – Odrzekła Mama.
- Ala odezwij się! Błagam! Nic jej nie jest? – Spytał Tomek.
Po chwili przyjechała karetka.. W szpitalu okazało się, że Ala ma jedynie złamany nos.. Nie doszło do brutalnego przeszczepu.. Na szczęście..

niedziela, 13 maja 2012

Rozdział 1;)


Poniedziałek 23 czerwca. Dzień zwykły- Dorośli chodzą do pracy na różne zmiany, a dzieci i młodzież do szkoły..

Godzina 07:25
Alicja, 15 latka , która nie lubi dorosłych, oraz jak każdy wstawania do szkoły, wstaje z łóżka i udaje się do łazienki by przygotować się do szkoły.
- Alu ! Zejdź proszę na śniadanie, za chwilę masz autobus do szkoły. – Zawołała Katarzyna , mama Alicji.
- Możesz mi nie rozkazywać? Zejdę jak będę miała ochotę! – Odpowiedziała rozzłoszczona Ala.
- Córciu, powiedz mi czy będzie taki dzień, kiedy nie będziesz do mnie pyskowała? Nie tak cię wychowałam! – Zapytała smutna Kasia.
- Może będzie, a może nie. Nasze życie wyglądało by inaczej, kiedy tata by żył! – Odpowiedziała Ala , wybiegając z łazienki we łzach.
Oto historia, która opowie czemu ojciec Alicji , a mąż Katarzyny nie żyje..
 
Pewnego dnia co było nie dawno , bo 13 maja , kiedy Kasia wracała ze swoim mężem Robertem z banku , mocno się pokłócili.
- Nie umiesz nawet dokonać jednego, prostego przelewu na konto!? – Krzyczy Robert.
- Nie, nie umiem! Moje życie to jedna wielka porażka! Nie dosyć, że Ala nie lubi całego świata , to jeszcze Ty musisz się na mnie wyżywać! – Odpowiada roztrzęsiona Katarzyna.
- Kasiu! My mamy mieć małżeństwo udane do końca życia! Przepraszam, że tak na Ciebie nakrzyczałem, ale zrozum. To były 3 tysiące , które jakiś złodziej nie chce nam oddać! Nie złość się na mnie... Chodź , pojedziemy do jakiejś kawiarni , gdzie trochę ochłoniesz.
Kasia nie przyjęła przeprosin. Zaczęła tylko uderzać męża w rękę.
- Czemu udajesz takiego uczuciowego męża ?! Każdy wie, że najchętniej byś nas..
W ostatniej chwili na drogę wyskoczył duży jeleń. Robert nie zdążył wyhamować..
Katarzyna miała tylko złamaną rękę i lekki wstrząs mózgu.. Natomiast Robert.. Nie przeżył.

Ala obwinia swoją matkę, że to ona spowodowała wypadek..  Nie potrafi przebaczyć swojej mamie..
Kiedy Alicja wyszła z domu , Katarzyna ma dosyć swojego życia.. nie ma rodziny.. Jej córka obwinia ją za spowodowanie wypadku.. Nie może być gorzej..

- Siema Ali ! – Krzyczy z drugiego końca ulicy jej chłopak Tomek.
- Cześć Kochanie ! – Odpowiada Ala.
- Wiesz co , zastanawiam się , czy nie chcesz iść dziś do szkoły ? Może jakieś małe wagary? – Proponuje Alicji Tomek.
- Wiesz co ? To dobry pomysł.. Bo co takiego może się stać! – Chętnie zgadza się Ala.
- Pójdziemy najpierw na spacer do lasu ? – Pyta się chłopak.
- Ależ oczywiście , chętnie pooddycham tym powietrzem. – Odpowiada Ala.

Gdy tak spacerowali sobie po lesie , przytuleni.. Zobaczyli , że śledzi ich podejrzana grupka mężczyzn..

Ala odwróciła się i spytała czy ”mają jakiś problem”. Mężczyźni podbiegli do dziewczyny po czym przyłożyli jej do nosa środek usypiający i uciekli razem z Alą...
Tomek był tak wystraszony , że nie wiedział czy dzwonić na policję , czy udać się za swoją ukochaną..

sobota, 12 maja 2012

Zestawy ;)

Zrobiłam sesję moim ubraniom :D
fajne ?
który zestaw najlepszy ? piszcie komentarze ! ^^



Zestaw 1 : 

  
Bluzka : Bazar - 39,99 zł
Spodnie : Cayman - 99,99 zł

Zestaw 2 : 



Bluzka : Bazar - 29 zł
Spodnie : sklep chiński - 59,99 zł 
 

Zestaw 3 :


Sweterek : Zara - 59,99 zł
Spodnie : prezent. 



Zestaw 4 :


Bluzka : Bazar - 29,99 zł

Spodenki : Bazar - 49 zł


Zestaw 5 :




Bluzka : Cropp - 39,99 zł

Spodnie : Bazar - 19,99 zł 


Zestaw 6 :





Bluza : Cropp - 79,99 zł
Spodnie : Bazar - 19,99 zł 


Zestaw 7 : 
 
Bluzka : Orsay - 40 zł 
Spodnie : H&M - 59,99 zł 

Zestawy bluzek  : 
 Bluzka różowa - Butik - 29,99 zł 
 Bluzka w kwiaty - Butik - 39,99 zł 


 Bluzka kaczor  : Bazar - 29,99 zł
Bluzka the doors - Bazar - 29,99 zł 


 1 bluzka : Cayman - 19,99 zł 
 2 bluzka : Cropp - 29,99 zł
 3 bluzka : Cropp - 39,99 zł


I co ? Fajne ? ^^

piątek, 11 maja 2012

BURZA !

U mnie ( wielkopolska ) burza ! :(
trzaskają pioruny !

zdążyłam zrobić zdjęcie , ładne ? ^^




Pierwsze moje takie zdjęcie haha ;D

boje sie !!
a wy ?^^